W Polsce w zeszłym roku dokonano prawie 6 tys. prób samobójczych, z czego ponad 4 tys. zakończyło się powodzeniem. Te dane szokują, ponad 4 tys. osób, którym nikt nie potrafił pomóc, ponad 4 tys. osób, których bólu i cierpienia nikt wcześniej nie dostrzegł. Zarówno u rodzin i bliskich tych osób jak i u każdego pojawia się proste pytanie DLACZEGO ? Możemy doszukiwać się najrozmaitszych przyczyn: problemy w szkole, w pracy, w rodzinie .... i tak można pewnie by wymieniać bez końca. Ale czy tak naprawdę w większości tych przypadków prawdziwym powodem nie była po prostu znieczulica ludzka. Przecież co nas obchodzi drugi człowiek, chodzimy ładnie do kościółka, lajkujemy posty znajomych na fejsie, którzy piszą jak to tam u nich super i w ogóle ach, ale tak naprawdę większość z nas ma głęboko w czterech literach drugiego człowieka. Najważniejsi jesteśmy my sami, nasza praca, nasze szczęście, a reszta, a co mnie obchodzi reszta. Niestety w tym szalonym pędzić nie dostrzegamy nawet problemów najbliższych nam osób, słyszymy od matki, syna czy koleżanki, że u nich wszystko ok, a nie dostrzegamy kiedy nasi najbliżsi w środku płaczą i aż krzyczą o pomoc. Smutne to ale niestety prawdziwe. I na koniec tego wpisu jeszcze krótkie sprostowanie to nie było ponad 4 tys. osób, to było dokładnie 4177 istnień ludzkich, czy tej straty można było uniknąć, tego nie dowiemy się już nigdy. Możemy jedynie postarać się o to, aby za rok w tej statystyce nie znaleźli się nasi najbliżsi. Nawet jeżeli jesteśmy już tak skamieniali to zróbmy to dla siebie, nie dla nich, a nóż dopadnie nas kiedyś jakieś poczucie winy i będzie trzeba kilka stówek zostawić u psychologa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz